Przedstawiłem już wiele dowodów na to że dalsze drążenie tematu jest bezcelowe.
Rodziny, które zgłosiły się do Pana Dalkowskiego faktycznie straciły swoich bliskich. Były to przypadki 4 osób, byłych żołnierzy Mikołaja Teodora Zienewskiego, którzy oprócz bycia terrorystami na codzień pracowali w hucie.