Na początek zaproponuję akcje dwuosobową. Stanisław Kartoliński jako Kanclerz może dowodzić oddziałem swoich wojsk prywatnych. Będzie przeprowadzał zmiany nazw. Ja poprowadzę narrację przeciwników zmian i ostatnich poddanych Zienewskich. Interwencja wojskowa z czasem dopiero wejdzie na ziemię Zienewskie. Do tego czasu JKM Jan będzie miał czas na zorganizowanie dowództwa.