Dwa nowe kontynenty powstały?

Technicznie sprawę ujmując "nowokontynenty" to odkopy z kultowych już map Pela Nandera (a w przypadku tej prawdziwej Hiperborei - bo z jakiegoś powodu Centrazja jest u Ronona częścią Hiperborei - także KIK), które Ronon postanowił przywrócić po powyliczaniu wielkości kontynentów z mapy VIK. Gdzieś powinna być mapa po skalowaniu ale bez nowokontynentów... Oceanów było O WIELE za dużo i ludzie z tym mieli problem, więc rozwiązał go w sposób iście logiczny - przywrócił to co KIK zatopił.

Orientyka taka mała...?

Ponoć tak. Ja tam nie wiem, jak widzę podziałkę to od razu mi chęć na zabawę z mapami przechodzi.

Moim zdaniem najlepiej to zignorować. Względnie aktualną mapą z normalnymi rozmiarami lądów jest ta:

Zgadzam się z Panem Zarzeckim.

Nie podlizujcie się, usypywanie wysp i tak będzie mnie wkurwiać.

Oslo cieszcie się tą "lepszą" mapą póki możecie, bo o tyle o ile we wrześniu jeszcze w wielkościach grzebać nie będę - nie mam czasu ani ochoty na tą przeklętą babraninę - tak przy grudniowej będę robił szybką prywatną weryfikację i najpewniej przejdę na rononowy standard kontynentalny. Nawet jeśli ostatecznie wyjdzie, że Morenika i Wirtuazja są pomniejszone niesłusznie, to ostatecznie mapy Mikrowelt winny zgadzać się przynajmniej w liczbie i położeniu kontynentów.

Zasadniczo mało mnie obchodzi czy bierzecie moje uwagi na poważnie, bo i tak wiem że zrobicie co wam się podoba, a ja mimo że mnie to wkurwia będę musiał to zaznaczyć bo moja mapa ma pokazywać jak wygląda to mirkozadupie a nie jak ja chcę żeby wyglądało.

A zresztą nie nazywajcie tego uwagami. To nie są uwagi, to są Wyrazy Najgłębszego Oburzenia przechodzące nawet w Wyrazy Najgłębszego Wkurwu.

Mikronacje to państwa wirtualne, które możemy tworzyć według własnego uznania. Nie rozumiem po co kreować miejsca nieprzyjazne, biedne i brudne?

Właśnie dlatego XD Bo możemy to robić, a niektórzy mogący chcą to robić.

Jeśli jest wszystko idealnie to niektórych też to nudzi. Większość społeczeństwa lubi narrację pod tytułem "jest idealnie" - spoko, ale są i tacy którzy lubią raz na jakiś czas wytworzyć jakiś problem.

Dziwna sprawa, że robotnicy żalą się przechodniowi a nigdzie tego nie zgłaszają.

Podejrzewam że to temu, że - na swoje szczęście* - nie istnieją i dopóki jakiś mirkonauta nie raczy o nich napisać to nie mogą podjąć takiej akcji jak skarga do jakiegoś organu.

jak to mówią niektórzy mikronauci, grzybowej doliny

Łagodni ci ludzie znaczy czekajco.

Swoją drogą narracja pod tytułem"wędruję i syf widzę" brzmiała początkowo na Zanika, ale to chyba nie jest on, za spokojny XD

*Wyobraźcie sobie być takim gostkiem w polskim mirkoświecie, pełnym przenoszenia kontynentów, krajów, czarów marów i tym podobnych. Toby dopiero było przekichane życie.

Mikronacje polegają na wspólnej zabawie a nie pojedynczych wojażach.

To wyście mnie też źle zrozumieli, aczkolwiek się nie dziwię, bo tak to żem napisał, że by to pojąć to trzeba siedzieć w mojej głowie.

W Mirko nie chodzi o żadną "wspólną zabawę" czy "pojedynczych wojażach. Nie. Chodzi o dobrą zabawę. A jedni lepiej bawią się w grupach, inni lepiej bawią się sami. Czasem taka zabawa samemu może być nawet lepsza niż zabawa w grupie, ale tu już wpływamy na niebezpieczne wody moich opinii na pewne tematy i wolę nie otwierać tego tematu, bo to nam wszystkim wybuchnie w twarz.

Nie ma sensu tworzyć mikronacji dla 1 osoby.

Gówno prawda. Nie ma sensu tworzyć żadnej mikronacji. A mimo to to robimy. Ale nie od dziś wiadomo że mikronauci to społeczeństwo umysłowych ułomów.

Olso tu też widać śmieszne polskie podejście "uuu aktywność uuu mam o to ból dupska". Herbaciarze się tego wyrzekli, działają na Wiki, i jakoś im to na złe nie wyszło.

Obstawiam że przy kolejnym wydaniu mapy to państwo nie będzie już istnieć.

To wy nigdy nie gadaliście z Novakiem. To nie jest gość co się podda "bo działam sam".

Dun dun dun, z tej strony ten cham co go nie proszą a i tak wszędzie wpadnie.

Przenosiny na płatne strony przerabialiśmy już chyba trzy razy. Zawsze dochodzimy do wniosku że lepiej pozostać na darmowe fora.pl

Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego! Mikronacja która twierdzi że darmowefora lepsze niż płatne?! Tego jeszcze nie grali...

Nie mamy zaufania do płatnych stron... Chyba tylko tyle.

A czemu, z ciekawości spytam? W zasadzie płatne się nie różni zbytnio od darmowych, a nawet daje więcej możliwości.

Z płatnym tak naprawdę jedyny problem jest taki, że raz do roku trzeba pamiętać by zapłacić, bo jak nie... No wtedy może być problem.

Przeciez aktualnie całe forum należy do darmowe fora, a nie do was? Czy ktoś z was ma dostęp do bazy danych?

Owszem, jest darmowychfor, było darmowychfor i będzie darmowychfor. Nikt do bazy dostępu nie ma i mieć nie będzie, a darmowefora nigdy jej nie wydadzą:

Administrator Serwisu jest wyłącznym właścicielem baz danych i tym samym nie udostępnia kopii bazy danych w żadnej postaci.

Mniej więcej coś takiego.