Dzień dobry, witamy w Turetii.
Witamy Pana.
*Podszedł do przybysza, niosąc w ręce trzymaną wiecznie przy sobie czarną teczkę. Wyjął z wierzchniej przegródki niewielką broszurę i uchylając kapelusza, począł mówić:*— Dzień dobry. Turetia raduje się, że zyskała nowego mieszkańca. Jeśli zajmuje Pana życie polityczne, być może to Pana zainteresuje... Sytuacja w kraju jest niespokojna, więc w razie czego proszę mieć się na baczności. Zostawię Panu kontakt do siebie oraz adres naszej organizacji. Gdyby był Pan zainteresowany włączeniem się w bój o lepszą Turetię albo przynajmniej dowiedzeniem się czegoś więcej, proszę skontaktować się ze mną lub udać w to miejsce. Życzę pomyślnego pobytu.*Wręczył Bernardowi Schweinehirtowi broszurę i swoją wizytówkę, po czym zapiął z powrotem czarną teczkę, dopilnowawszy, by nic nie wydostało się na zewnątrz.*
Serdecznie witam Pana w Turetii.
Dzień dobry, bardzo się cieszę, że wybrał Pan właśnie Turetie to zamieszkania. Życzę udanego pobytu.
Opowie nam Pan coś o sobie.