W Zienewsku i Mikołajewie ludzie wyszli na ulice w małych grupach, wznosili okrzyki radości i domagali się wypuszczenia oskarżonych. Spotnaniczne demonstracje trwały krótko i przebiegły spokojnie.
W Turetogrodzie zaś, pod budynkiem Trybunału Królewskiego zebrała się grupa ludzi skandujących wulgarne hasła w kierunku Prezesa Trybunału.