Wysoki Trybunale , ja Ludwik Dalkowski stawiam się na rozprawie jako świadek i przyrzekam mówić prawdę i tylko prawdę. Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
Chciałbym na początku wyjaśnić swój udział w całej akcji prowadzonej na terenie hrabstwa Zienewskiego Północnego i Południowego. Wszystkie pisane posty są z perspektywy narratora strony popierającej ród Zienewskich. Nie posiadający własnej reprezentacji został on pozbawiony prawa głosu. Dla równowagi oraz prowadzenia działań narracyjnych stałem się ich głosem. Pragnę więc prosić Trybunał o składanie zeznań w imieniu zatrzymanych osób a nie swoim własnym.
Zatrzymanych było 14 osób. Dwóch z nich przyznaje się do winy. Przyznają się do podpalenia budynków i organizacji zamachu na Kanclerza Stanisława Kartolińskiego. Oskarżają również pozostałych podejrzanych o współudział proszą o jak najłagodniejszy wymiar kary.
Pozostały tuzin skalda jednakowe zeznania, że są niewinni. Zostali zatrzymani podczas demonstracji gdzie pokojowo sprzeciwiali się prowadzonej przez wojsko akcji. Nie przyznają się do podpalenia ani do organizacji zamachu. Wszyscy jeednakowo potwierdzają, że nie znają dwóch oskarżonych, którzy się przyznali. Jak twierdzą zostali zatrzymani przez wojsko podczas demonstracji w formie „łapanki" i utrzymują, że przypadkowymi osobami.