Oczywiście spieszę z odpowiedzią. W Bizancjum sprawa traktatu czeka na decyzję u Cesarza. W Rzeczpospolitej jest problem z zbyt krótkim istnieniem Turetii choć gwarantuję całą powagą mego urzędu iż JKM Michała IV można nazwać sprzymierzeńcem postępu i jedności Vaaralndu. Jest to dla nas bardzo przychylna wiadomość.
W Skarlandzie natomiast odbywa się żywa dyskusja na temat położenia geograficznego Turetii.